niedziela, 6 stycznia 2013

2 Rozdział .

MUZYKA !

Obudziło mnie uczucie , że jestem obserwowana . Od tysięcy lat człowiek buduje cywilizację , z jednak nie pozbył się atawizmów z czasów , kiedy mieszkał w jaskini . Gdy podczas snu ktoś się na ciebie gapi zawsze się budzisz i zawsze wiesz dlaczego . Nademną stały Rose i Alice z wiadrem wody , na ten widok od razu odskoczyłam ale na marne bo już po chwili byłam cała mokra . Często mi robiły jakieś dziwne tego typu pobutki , ponieważ trudno było mnie obudzić . Wstałam szybko z łóżka , wziełam pierwszą lepszą butelke , która leżała na stoliku obok łóżka i zaczeła się gonitwa po całym domu , wydzirałśmy się smiejąc równocześnie , co najwyraźniej przeszkadzało Tediemu , mojemu najlepszemu przyjacielowi , który był uczstnikiem wczorajszej imprezy ....
Niestety wczesniej go nie zauważyłam i gdy zbiegałam po schodach na dół niechcący na niego wpadłam i przypadkiem wylałam na niego zawartość butelki .
 ~ Ej ! czy wyście zwariowały ,zeby o tej godzinie tak wariować!? powiedział krzycząc i zarazem śmiejąc się z tej całej sytuacji .
 ~ A jak wy wczoraj balowaliście to było dobrze ?! - zaczełam go przedżeźniać .
 ~ Oj no weź już nie przesadzaj - powiedział wycierając twarz dłoniami . Chyba innych też obudziliśmy bo zeszli na dół , Chris chyba nie zaóważył , że są mokre schody i się wywalił . Zdążył tylko powiedzieć :
 ~ Co jest kurw... ! - bo wszyscy zagłuszyliśmy go wybuchając śmiechem .

W sumie to ten poranek zaliczam do tych udanych mimo takiej pobudki.
 Wszyscy się ogarneliśmy i poszliśmy do kuchni coś zjeść . kuchnia należała bardziej do tych nowoczesnych tak jak zresztą reszta domu . Po śmierci rodzicow Derek dostał w spadku cały dom jak i majątek rodzinny i mnie , mial się mną opiekować aż będe pełnoletnia .

Usiadłam na przeciw Dereka obok Teda przy stole
~ O której przychodzi ta twoja panienka ? - zapytałam Dereka zajadając się płatkami .
~ Za jakąś godzine powinna być i wgl to dzięki , że posprzątałaś wczoraj - powiedział ismiechając się sczerze .
~ No spoko to my z dziewczynami się gdzieś wybierzemy , na zakupy może , bo niema nic w lodowce , żebym wam nie przeszkadzała - powiedziałam wkładając talerze do zmywarki .
~ No my w sumie też już pójdziemy - powiedzieli chłopaki , którzy już też kończyli śniadanie .
~ Nie, nie , ty Ann zostajesz bo przychodzą też jej koledzy , wy dziwczyny też możecie zostać - powiedział patrząc się na nas
~ Ale po co ? Nie bede wam przeszkadzac ! - powiedzialam oburzona .
~ No właśnie o to chodzi żebyś się zajeła chłopaki bo Alex się uparła żeby ich wziąść - popatrzył się na mnie błagalnie
~ Aha , to co ja mam robić za niańke ?! - odpowiedziałam zirytowana
~ Nie no co ty , oni są w twoim wieku , no może troche starsi - powiedział usmiechająć się
~ A no chyba , że tak -  odpowiedziałam z chytrym umśmieszkiem
~ Ok , to wy dziewczyny też zostajecie - zwrócił się do Rose i Alice
~ No pewnie - odpowiedziały równo , co często a raczej za często im się to zdarza ....


Dziewczyny poszły do siebie się przebrać , nie mieszkały daleko więc szybko im to zejdzie . Ja też poszłam się przebrać ubrałam :

Zestaw z 2013-01-06, składający się m.in. z: Legginsy River Island, Botki Guess, Sweter Romwe
Umówiłyśmy się z dziwczynami za 20 min u mnie pod domem , bo Alex zadzwoniła do Dereka , że się troche spóźni i będzie o 13:00 . No a , że jest dopiero 8:00 to postanowiłyśmy z dziwczynami iść na misto , jest dosyć zimno bo to w końcu zima , jest bialuśeńko na polu. Alice i Rose stały już na polu i czekały na mnie przed domem , otworzyłam drzwi i zawołałam je
~ Wejdźxie bo zimno jest a ja jeszcze musze Leosia nakarmić ... - dziwczyny weszły do srodka .
Rose miała na sobie  :
Zestaw z 2013-01-06, składający się m.in. z: Nakrycie głowy Troll, Sweter Romwe, Płaszcz Kappahl
Ona zawsze miała swój styl , czasami mnie poprostu zadziwiała swoim ubiorem ..
Natomiast Alice wyglądała jak jakaś landrynka . Poprostu uroczo :
Zestaw z 2013-01-06, składający się m.in. z: Sweter Romwe, Botki Zalando, Spodnie Vero Moda
~ Derek widziałeś Leosia ? - spytałam się brata , który wylegiwał się na kanapie .
~ Hmm ... o kurcze wchodził za mną do lazienki chyba go tam zamkłem - powiedział śmiejąc się ja głupi , niezbyt go lubiał
~ Derek ty debilu ! - wydarłam się na niego po czym pospiesznie poszłam na góre do łazienki , usłyszałam ciche pomiałkiwanie , otworzyłam drzwi i go wziełam ...
~ oj biedaczku , chodź dam ci jedzonko  - przytuliłam go i zaniosłam na dol , w kuchni dalam mu karme i zaniosłam do salonu gdzie zawsze jadł .
~ Derek my już idziemy , będziemy gdzieś przed 13:00 - powiedziałam głaskając kota na porzegnanie i ruszyłam do przedpokoju w którym były Rose i Alice
~ Sory , że tak długo ale Derek zamknął Leosia w łazience - powiedziałam wzruszając ramionami
~ No właśnie dla tego mniej więcej nie lubie twojego brata ! za tą jego obojętność ! - powiedziała Alice kiwając głową z niedowierzeniem , że to zrobił ...
~ Wiem Alice , wiem - powiedziałam wkładając buty i kurtke
~ Dobra chodźmy już - powiedziała Rose .

*
Chodziłyśmy po galerii od sklepu do sklepu kupiłyśmy kilka fajnych rzeczy i też coś do jedzenia , bo po ostatniej imprezie lodówka została cała opróżniona ... 
Po zakupach poszłyśmy do starbucksa . Dziewczyny poszly zająć jakiś stolik a ja poszłam zamówić coś dla nas .
~ Dzień dobry , co podać ? -  zapytała z uśmiechem moja koleżanka jeszcze za czasów kiedy byłam małym brzdącem  , chyba nie zabardzo mnie pamiętała ...
~ Cześć Caroline , nie poznajesz mnie ?  to ja Ann ? - zapytałam na co dziwczyna jeszcze bardziej się uśmiechela 
~ O Bożeee Ann , jak ty się zmieniłaś , nie poznalam cię - powiedziała z niedowierzeniem .
~ Ja ciebie prawie też nie po .... - nie było mi dane dokończyć , gdyż jakiś palant za mną się wtrącił ...
~ Przepraszam ale ludzie czekają w kolejce , to nie jest pora na pogawętki , zamawiasz coś czy nie ?1 - zapytał gburowaty ty , odwróciłam się i zauważyłam stojącego za mną  chłopaka z bużą loków na głowie i hipnotyzującymi zielonymi oczami , aż mnie zatkało 
~ Eee , no tak zamawiam , mógłbyś się tak nie wydzierać ?1 - zapytalam zirytowana na co ona tylko westchoł . 
~ No dobra to poprosze 2 duże mrożone kawy i Capuccino - zwróciłam się do Caroline która przyjeła zamowienie , wyminełam gburowatego i poszłam obok do lady czekać na zamówienie , popatrzyłam się na niego i widziałam jak zamawia dużo rzeczy więc chyba z kimś przyszedł pomyślałam poczym pokierowałam wzrok na chłopaka który stał za ladą 
~ 2 duże kawy mrożone i Capuccino - przystojny chłopak , ktory wręczył mi tace z napojami
~ Dziękuje - usmiechnełam się do niego a on odwzajemniał uśmiech i nawe póścił do mnie oczko , ale on pewnie robi tak do każdej laski pomyślałam po czym wziełam tace do rąk i szłam w strone stolika i zauważyłam , że jakaś kasa lezy na podłodze , tylko popatrzyłam na nią bo niemogłam jej nawet podnieść , gdyż miałam zajęte ręce tacą z napojami . Niestety ta chwila nieówagi okazała się błędem bo wpadłam na tego gburowatego loczka , który odrazu zaczoł sie na mnie wydzierać .
~ Ej uważaj ! Co ty robidz?! - wrzasnoł na mnie 
~ Zamknij się ! jakbyś troche uważał to byś na mnie nie wpadł - powiedziałam próbując jakos wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji , na szczęście ani ja ani on nie zostaliśmy oblani napojami .
~ Ahh tak ... czyli to moja wina ?! Gdybyś nie patrzyła na tą kase to byś na mnie nie wpadła , jak niemasz grosza przy dupie i ślinisz się na widok nędznych groszy to nie mój problem ! tylko uważaj jak chodzisz bo jabyś mnie oblała tym piciem to by ci te 5 centów nie starczyło napewno na odkupienie mi nowych ubrań !- zaczoł wrzeszczeć na mnie i chamsko się oddzywać ! po prostu mnie obrażał cham ! 
~ A kim ty do cholery jesteś , że uważasz się za takiego lepszego ty chamie ?! - wykrzyczałam mu to w twarz wytykając palcem , ludzie sie na nas patrzyli jak na jakiś wariatów .
~ Twoja głupota jest wrodzona czy nabyta ?! normalnie jest więkasza od głodu w Afryce , ale ty jesteś tpa , jak można mnie nie znać , jestem Harry , Harry Styles ze sławnego zespołu One Direction , ale wiem ... przecież takie prostaki jak ty to nawet gwiazdy nie rozpoznają - powiedział a raczej wykrzyczał pewnym siebie głosem ten prymityw !
~ Jak śmiesz mnie tak nazywać ! 

powiedziałam mu łamiącym się głosem ze łzami w oczach po czym ominełam go i poszłam w strone dziewczyn on najwyraźniej nie przejął się tym ani troche tylko poszedł do swoich kupli i jakiejś blondyny ktora siedziała z mulatem a obok niego siedział blondyn i dwóch brunetów , zapewne to ten jego sławny zespolik ... !
widziałam tylko jak oni na niego napierdalają za to co przed chwilą zrobił a on tylko wzruszył ramionami . Dalej nie przysłuchiwałam się ich rozmowie bo przeszkodził mi w tym głos moich przyjaciołek .
~ Ej , ann nie przejmuj się nim - powiedziała Alice przytulając się do mnie
~ To tylko jakaś niewarta łez gwiazdeczka , zadufana w sobie ! - powiedziała to donośnym głosem Rose , tak aby on to usłyszał i chyba tak się stało bo odrazu się odwrocil i spojrzał w nasza strone ...
Przez chwile myslałam , że w jego oczach widać było żal za to co zrobił lecz chyba jednak się mylilam bo gdy tylko spojrzał na mnie to odrazu skrzywił ryj i popatrzyła sie na mnie jakby chciał mnie zabić ...








Hej wszystkim :) ! i jak wam się podoba drugi rozdział ... ? troche się nad nim napracowałam , pisałam go aż 3 godz jak nie dłużej . Mam nadzieje , że docenicie moją pracę :) wkładam w te opowiadania całe moje serce ...
Aaa no i mam jeszcze pytanko ... pasuje wam że dodaje zdjęcia i gify czy wolicie jakieś większe opisy związane np : z ubraniem ??
zastanawiam się też na piosenkami żeby dodawać ? dodałam jedną co o tym sądzicie ???  
ps : Możecie zadawać mi i bohaterom pytania :) !!






















9 komentarzy:

  1. masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny.
    Czekam na kolejny.
    Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdzialik - cuuudny.!
    Zdjęcia i gify są okeeey, ale też kilka opisów do tekstu nie zaszkodzi dorzucić : ) Jeśli chodzi o piosenki to spoko, ale tylko do rozdziału a nie w takim pasku na górze bloga, jak to często można spotkać, bo to niektórych (np. mnie) dość mocno irytuje. Więc jeśli jako dodatek do notki to jestem za.! ; D

    http://xxstereoheartsxx.blogspot.com/

    Pozdrawiam, Alexx.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki : )
      Ok , postaram się w następnym rozdziale jakoś to pozmieniać :D !

      Usuń
  4. No co tu dużo mówić, ŚWIETNY!! ;*
    Czekam na nn ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Na początku, to muszę ci powiedzieć, że już trafiłaś na jedno ze szczytowych miejsc mojej listy najlepszych blogów :D
    Nie ma sobie czego gratulować, bo nie jestem kimś ważnym, ale to pewnego rodzaju ostrzeżenie, bo będę tu częstym gościem, pozostawiającym po sobie nudne komentarze ;P Cóż mogę jeszcze napisać? Życzę Ci po prostu dalszej weny do tworzenia ciekawych wątków, a przy okazji serdecznie zapraszam Cię na: http://you-love-me-and-i-love-you.blogspot.com/
    PS. Śliczne kuchnia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne opowiadanie :3
    Ja wolałabym opisy zamiast zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział
    Harry się zachował jak taki ostatni cham ..ehh co ta sława robi z człowiekiem...i wgl. dobrze że Ann umie się wybronić sytuacji, ale no żeby on aż takie rzeczy wygadywał?! Zadźgać go normalnie !
    haha Derek to mi kogoś przypomina.. xd i wgl. śmieszny jest w pozytywnym sensie żeby nie było :D i wgl. ta akcja z tym kolegą "co jest kur... " i gleba :P no nie dziwie się nie trudno było nie zareagować śmiechem :P
    Rose i Alice to mają pomysły żeby od razu z wiadra ? haha mnie siostra rano spryskiwaczem do kwiatków budzi -,- grr... kiedyś jej zrobię pobudkę z wiadra i będzie git :P
    Ciekawie się wszystko zapowiada :d Czekam nn i zapraszam do siebie http://love-or-not-hmm.blogspot.com/2013/01/26.html ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudo, cudo, cudo *.*
    _______________________

    http://hope-and-love-by-dominique.blogspot.com/

    Zapraszam. :3

    OdpowiedzUsuń