środa, 20 marca 2013

6 Rozdział .

Weszłam do łazienki analizując słowa Alice , już sama nie wiem kogo słuchać , Teda czy Alice ? 
Dobra już nie będe o tym myśleć co ma być to będzie . Ubrałam pudrowe rurki i czarną bokserke a na nią pudrowy sweterek no co jak co ale teraz wyglądam bardzo dziweczęco , mimo że nie lubie i nie podoba  mi si e róż to nawet ładnie wyglądam :

Zestaw z 2013-03-20, składający się m.in. z: Sweter Oasap, Top Vila Basic, Jeansy Joes Jeans

poprawiłam szybko makijaż a włosy spiełam w niedbałego koka , spryskałam się troche moimi ulubionymi perfumami ale bez przesadnie i na koniec pomalowałam usta moją ulubioną szminką i gotowe , przeglądnełam się jeszcze raz w lustrze i zeszłam na dół .
~No nareszczie , ile można czekać ? - zapytała zirytowana Rose , niegdy nie lubiała długo czekać .
~Wystarczająco - odprałam kierując się w celu założenia butów , gdyż wszyscy już byli ubrani i gotowi do wyjścia , jeszcze założyłam płaszczyk a raczej można to nazwać futrem bo strasznie zimno jest na polu wkońcy to zima ...
Gdy już byłam ubrana wszyscy ruszyli w strone wyjście . Lousi i Liam przyjechali samochodami , więc podzieliliśmy się i Rose , Alice i ja jechaliśmy z Louisem a reszta z Liamem 

*

Przez całą droge Alice gadała z Rose o tym co sobie kupią itd , ja nie miałam ochoty na rozmowe więc wpatrzona w okno czekałam tylko aż dojedziemy Louis też prawie się nie oddzywał tylko śmiał się z dziewczyn o jakich głupotach gadają .
Samochód stanął przez dużym sklepem jak wyszłam to zauważyłam że do galeria no tak a cóżby innego 
~Pamiętaj co ci mówiłam - powiedziała Alice uśmiechając się chytrze , zamknełam za sobą drzwi i wywróciłam oczami . Weszliśmy do środka i odrazu zrobiło się cieplej więc ściągneliśmy kurtki . Niall odrazu oznajmił , że na samym początku musimy iść do sklepu ze słodyczmi bo pewnie zgłodnieje od chodzenia po sklepach . Szczerze mówiąc nie lubie słodyczy , jakoś za nimi nie przepadam , więc usiadłam przed sklepem na ławce przyglądając się jak reszta gania w sklepie szukając słodyczy , nagle poczułam , że ktoś siada obok mnie poptrzyłam się w bok i zaobaczyłam GO , no a kogo innego mogłam się spodziewać jak nie Harrego patrzył w telefon nie zwracając na mnie uwagi po czym spojrzał na mnie uśmiechnięty

~I co się tak uśmiechasz ?- zapytałam unosząc jedną brew w góre .
~A co nie mogę się już po prostu do ciebie uśmiechać ?  - powiedział chowając telefon do kieszeni .
~Nie - odparała krótko zirytowana przenosząc wzrok na sklep , czemu on mnie tak cały czas wkurza , jak go widze to mi się odrazu chumor psuje , chyba po tych słowach Teda zaczełam tak go ignorować on to ma wpływ na mnie z myśli wyrwał mnie głos Harrego .
~Czemu nic sobie słodkiego nie kupujesz ? - zapytała itak jak ja przedtem patrzył się w strone sklepu .
~Takie samo pytanie mogę tobie zadać - odparłam wywracając oczami , nie miałam ochoty z nikim gadać a tym bardziej z nim ...
~Czemu taka jesteś ? - zapytal zirytowany i odwrócił wzrok w moją strone .
~jaka ? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie udając , że niewiem o co chodzi może mi da spokuj
~Taka obojętna , nadal mnie ignorujesz i jesteś na mnie zła , a przecież cię przeprosiłem , wczoraj byłaś inna - powiedział patrząc się w moje oczy 
~Niby dlaczego inna , jestem przecież cały czas tą samą osobą co wczoraj  - powiedziałam . a jednak się myliłam , nie da mi spokoju i będe musiała mu wszystko wygarnąc , sam się o to prosił !
~Oj nie nie jesteś taka sama wczoraj byłaś dla mnie miła i wiesz co nawet myślałem a zresztą nie ważn .. - nie było mu dane dokończyć bo mu przerwałam 
~myślałeś , że co ? no dokończ - powiedziałam wkurzona .
~nieważne - odparł patrząc na swoje buty .
~ważne gadaj , jak mam być dla ciebie miła jak nie jesteś ze mną nawet szczery ?! - Nie lubie takich odpowiedzi typu nieważne , nie wiem , aha , no itd , to jest irytujące .
~Ok jak chcesz wiedzieć to ci powiem tylko żebyś do mnie nie miała potem pretensji - odparł na jednym tchu kontynuując swoją jakosz to wspaniałą wypowiedź , czujecie ten sarkazm ?.
~Wczoraj jak się pogodziliśmy i byłaś dla mnie MIŁA - podkreślił ostatnie słowo - to inaczej zacząłem o tobie myśleć , no porostu spodobałaś mi się i wiesz co myślałem , że ja tobie też , ale jednak się myliłem bo co ty możesz wiedzieć o uczuciach skoro raz jesteś miła dla kogoś a potem go ignorujesz . Dlaczego ? ja się pytam dlaczego ty taka jesteś  ?! Co ja ci takiego zrobiłem ? - powiedział wkurzony unosząc nieco głos a mnie zatkało , nie wiedziałam co powiedzieć on ma racje , nie powinnam tak robić to przez Teda ale przecież mu tego nie powiem co o nim myślę a raczej co o nim myśli Ted no właśnie to wszystko przez niego , a może jednak przeze mnie ? już sama nie wiem !
~No właśnie nawet nie wiesz co powiedzieć , to jest kolejny dowód na to , że nie masz uczuć! - pwoiedział już nieco spokojniej wstając i pogardliwie na mnie patrząc a ja nadal patrzyłam się w swoje buty ...
~Ja mam uczucia ale ty nie ! - wykrzyczałam wstając i patrząc na niego - ja wiem jak to jest z wami " gwiazdami" - zrobiłam cudzysłów w powietrzu palcami - najpierw mnie w sobie rozkochasz a potem tak jak gdyby nigdy nic zostawisz mnie dla innej bo już ci się znudze albo media zaczną gadać , że jesteś ze zwykłą dziewczyną , no bo przecież ja nie jestem sławna to jak inni mają mnie polubieć - gadałam już bez sensu nawijając co mi język przyniesie - ty chciałbyś mieć mnie tylko na raz , żeby potem się innym chwalić ile to już dziewczyn miałeś , podobasz mi się ale co z tego skoro ... - nie było mi dane dokończyć bo Harry się do mnie zbliżył i uciszył mnie przytykając palcem moje usta aż się wzdrgnełam 
~ co , czy ty przed chwilą przyznałaś , że jednak ci się podobam ? - zapytał unosząc jedną brew .
~ co , nie - powiedziałam oburzona
~ No a jednak tak - odparł uśmiechnięty , on mnie porostu zaskakuje po tym co mu wygarnełam to on tylko przejął się tym , że powiedziałam że mi się podoba , ale ja wgl nie wiedziałam co mówie to się nie liczy , za dużo emocji ..
~ kurcze za dużo gadam ! - powiedziałam odwracając wzrok i przygryzając dolną warge .
~mi to nie przeszkadza - powiedział uśmiechnięty jak dziecko i przybliżając swoją twarz do mojej 
~Harry ale ... - poraz kolejny mnie uciszył 
~już nic nie mów - odparł po czym złączył nasze usta w delikatny pocałunek po czym się odsunął i popatrzył tymi swoimi pięknymi oczami w moje .
~teraz możesz mi powiedzieć czy coś do mnie czujesz czy nie , bo jeśli powiesz , że nie to zrobie ci przysługę i obiecuje że już nigdy się do ciebie nie zbliże - powiedział nadal wpatrując się moje oczy
~a jeśli powiem , że tak to co wtedy ? - powiedziałam zadziornie się uśmiechając i unosząc jedną brew  kurde ten dupek ma na mnie za dobry wpływ 
~wtedy to już będziesz moja na zawsze - odparł chytrze się uśmiechając - no więc , dasz mi drugą szanse?prosze - zapytał a w jego oczach można było dostrzec iskierke nadzieji .
~hmm , ciekawa propozycja -udawałam ,że nad czymś myśle .
~tylko pamiętaj jak powiesz że nie to dam ci już na ZAWSZE spokój - dodał  akcentując przed ostatnie słowo .
~ Nie - pwoiedziałam a on odrazu posmutniał , chyba źle mnie zrozumiał , bo odwrócił się i bez słowa chiał odejść w strone sklepu 
~ Ej zaczekaj - zatrzymałam go a on się odwrócił i na mnie spojrzał 
~ no co , powiedziałaś , że nie to czego jeszcze chcesz ?- powiedział i widać było , że był zdenerwowany .
~ Nie , w sensie że Nie chce żebyś mi juz na zawsze dał spokój głópku - pwiedziałam a ten wziął mnie na ręce i obrócił się kilka razy poczym postawił mnie spowrotem na ziemi 
~ Wiedziałem , że jednak masz uczucia - dodał całując mnie już tym razem nieco namiętniej !









Od razu na początku chce was przeprosić za to , że tak długo nie dodawałam nowego rozdziału , ale komputer był w naprawie i chodźbym chciała to i tak nie miałam jak napisać : ( jeszcze raz przepraszam , a co do rodziału to jak wam się podoba , akcja wkońcu się rozwineła . Co o tym wszystkim myśleicie ? Jak myślicie co będzie dalej ? :) aaa no ja wam nie powiem musicie zdać się na własną wyobraźnie bo następny rozdział moge dodać nawet jutro jak będe miała czas bo już jest napisany tylko musze jakieś poprawki zrobić a jak nie jutro to dopiero w sobote albo niedziele ... ale no właśnie zawsze jest jakieś ale a więc 

5 komentarzy = następny rozdział 

MIŁEGO DNIA :) !!! , możecie podawać linki do waszych blogów z chęcią poczytam :) .